Autor |
Wiadomość |
Thorn |
Wysłany: Czw 14:47, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
Oni grali na maksimum swoich mozliwosci tego dnia. To ze strzelili bramke w ostatnich minutach dowodzi ze walczyli. Do konca kibicowalem swojemu klubowi nawet jak przegrywal 9:1 i bilem brawo pilkarzom ktorzy z opuszczonymi glowami schodzili do szatni. Bo dzieki temu ze ktos jeszcze wierzy w ich zwyciestwo oni tez zaczna wierzyc ze moga wygrac. A z drugiej strony to Polacy zawsze wszystko widza w czarnych barwac rozpamientujac porazki a zapominaja o trumfach tyz duzych i tych malenkich |
|
 |
Xorthaul DeVir |
Wysłany: Czw 13:42, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
http://www.kolumbijski.gol.kuszczaka.patrz.pl/
Cytat: | A gdzie haslo " czy wygrywasz czy nie ja i takl kocham cie"? |
to hasło tyczy się przegrywania w ładnej sportowej rywazizacji gdzie drużyna gra na maximum możliwośći...i do końca walczy...
a Polacy poprostu się upokorzyli w meczu z kolumbią, więc nic dziwnego, że spotkali się z rozczarowaniem kibiców  |
|
 |
Thorn |
Wysłany: Śro 20:58, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
O "Orłach Górskiego" przed mundialem tez mowili ze po co oni tam jada wszystkie towarzyskie dostaja, a oni na przekor wszystkim zdobyli 3 miejsce. Ale ja nie o tym tutaj chcialem powiedziec. Jedyne co mnie dziwi i smuci to skandaliczna postawa chorzowskiej publiki. Spiewac ole kolumbi a na swoich gwizdac! A gdzie haslo " czy wygrywasz czy nie ja i takl kocham cie"? Przypomnijcie sobie jaka Dudek puscil szmate jak grali MU, a pozniej byl gwiazda finalu LM. Jestem pewien ze z Kuszczakiem bedzie ponownie. Apeluje o zakaz meczow Narodowych na chorzowskim stadionie skandal i hanba dla prawdziwych kibicow!!! |
|
 |
Werwolf |
Wysłany: Śro 20:11, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
Na polaków nigdy nie można liczyć. Poza paroma wyjątkami "Akcja więzien" |
|
 |
Thanquol |
Wysłany: Śro 15:46, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
Oni grali gorzej niż dzieci z podwórka... a ja jakoś nie widze dobrze tego mundialu... |
|
 |
Avis |
Wysłany: Śro 12:59, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
tak jak mówili w radiu taka rzecz dzieje się tylko raz w życiu... oby mieli rację co do kuszczaka bo jak jeszcze raz takie coś zrobi to ja pójdę do niego z siekierą i go porąbię na małe kawałeczki  |
|
 |
Aramil Liadon |
Wysłany: Śro 12:46, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
a ja mam w głowie ciągle tylko pytanie do trenera - Gdzie jest Franek?
a z tego co wiem Janas po mundialu jedzie do Rosji, niezależnie od wyniku
http://mundial.onet.pl/0,1247843,1331951,wiadomosc.html
ale Kuszczaka mi szkoda, bo to dobry bramkarz, a o co się stało...  |
|
 |
Avis |
Wysłany: Śro 12:22, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
oglądałam 30 minut meczu i już miałam dosyć :/ Polacy grali jak... ehh... nie będę uwłaczać osobom chorym psychicznie... jak zobaczyłam ten pierwszy gol to chciało mi się ryczeć... ehh... a jak usłyszałam o tym drugim... no cóż... miałam ochotę się powiesić... BOŻE CO ZA CIOTY!!! czy w całym naszym kraju nie ma ludzi, którzy potrafią grać w piłkę nożną? to hańba dla naszego narodu! :/ jak można strzelić gola z jednego końca boiska na drugi? to przecież się prawie nie zdarza na sali o długości mniejszej niż 10m z graczami w moim wieku (14l), a co dopiero na boisku piłkarskim z zawodowymi piłkarzami tuż przed mundialem!!!
makabra... |
|
 |
Aramil Liadon |
Wysłany: Śro 11:21, 31 Maj 2006 Temat postu: Polska - Kolumbia |
|
Kto oglądał mecz?? Ja tego chyba nigdy nie zapomnę. Jedną bramkę strzelono Borucowi z 34m, Rasiak niemal staną przed piłką, uderzył ją lewą nogą zamiast prawą i nie trafił w bramkę, wtedy wszyscy kibice krzyczeli "Gdzie jest Franek" i drugi gol strzelony nam przez bramkarza Kolumbi z drugiego końca boiska prosto do naszej bramki i okrzyki polskich kibiców dla Kolumbi "Jeszcze jeden" i "Kolumbia" |
|
 |